|
L'Eglise Aristotelicienne Romaine The Roman and Aristotelic Church Forum RP de l'Eglise Aristotelicienne du jeu en ligne RR Forum RP for the Aristotelic Church of the RK online game
|
Voir le sujet précédent :: Voir le sujet suivant |
Auteur |
Message |
Kalixtus Cardinal
Inscrit le: 24 Fév 2013 Messages: 12970 Localisation: Roma, Palazzo Doria-Pamphilj
|
Posté le: Lun Sep 18, 2023 9:06 pm Sujet du message: [POL] Księga Cnót - Eulogia |
|
|
Citation: |
Księga Cnót
Księga 2.: Dwóch proroków
|
_________________
Dernière édition par Kalixtus le Lun Sep 18, 2023 9:14 pm; édité 1 fois |
|
Revenir en haut de page |
|
|
Kalixtus Cardinal
Inscrit le: 24 Fév 2013 Messages: 12970 Localisation: Roma, Palazzo Doria-Pamphilj
|
Posté le: Lun Sep 18, 2023 9:12 pm Sujet du message: |
|
|
Citation: |
Panegiryk I - Dusza
W czasie gdy Arystoteles żył w Atenach i założył swoją siedzibę w »Akademii Piwowarskiej«, karczmie leżące na Plakce], sercu dzielnicy Egipcjan (którzy mieli skromne pokoje dla studentów, zabawowiczów i nocnych marków, którzy później byli nazywani jako Gypsies), często użerał się z pijakami, pogrążonymi w swoich rozmyślaniach. To akurat działo się podczas jednego z tych specjalnych nocy, kiedy to karczma została rozpoznana w związku z tym, że Arystoteles dokonał oświecenia, które na długi czas podnieciło całe intelektualne społeczeństwem miasta.
W środku zwyczajnego zgiełku, w parnej od potu i huczliwej karczmie, której towarzyszył zdumiewająco nawalony Paulodare, krzyczący «Pić, pić, pić! To dzięki piciu hipsamy, hipsamy, hip...», Mimilas, który był przyjacielem zarówno Paulodare, jak i Arystotelsa, wskoczył na stół i zagaił Arystotelesa:
Mimilas: «Oświeć nas, o Mistrzu, czymże jest nasza dusza?».
Wtedy światły Arystoteles skierował się do zebranych w tym przybytku:
Aristotle: «Przyjaciele, są dwa rodzaje duszy. Każda żyjąca istota ma duszę, którą nazwałbym anima, w której jest siła, która ją ożywia, umieszczona w tworzeniu się bytu ku tworzeniu ciała. Jest to zasada organizująca życie ciała, owa anima jest nieodłączna z samym bytem».
Mimilas: «Ktoś mógłby nazwać ową anima funkcją czerwonej mrówki robotnicy, ale co z tym drugim rodzajem duszy?».
Aristotle: «Rzeczywiście (a przypominam Ci że czerwona mrówka robotnica jest znana jako pospólstwo), w opozycji do animus, dusza myśląca jest znana jako uprzywilejowana i wydaje się być bardzo odmiennym rodzajem duszy, który może być oddzielny od ciała, jako odwieczny składnik zniszczalnej, fizycznej animy».
Mimilas: «Więc, będąc wiecznymi, animus mogłaby być stworzoną jako obraz Najwyższego?».
Aristotle: «Dokładnie. Oto jest anima, która sprawia naszego przyjaciela Paulodaure, zamiast przekonanym do pójścia prosto do domu, z jego pola prosa, do żony Bobony i gromadki szkrabów, wybierającym pójście prosto do karczmy, jak te czerwone mrówki robotnice - jego wataha i owy, 'kroczek za kroczkiem' pozwalają sobie na obrastanie; pełni żalu i z marskością wątroby. Tak więc nas przyjaciel ma prezencję tłuścioszka i wydaje się być starszym niż na prawdę jest.
Z drugiej strony, jest też animus Paulodaurea, która przybędzie czysta i nietknięta (wszak mało była przez niego używana), do bram Raju, w oczekiwaniu na prezencję. Wtedy to, informuję naszego przyjaciela Paulodaure, miałeś wszystkie potrzebne możliwości w animus, ale nie ze względu na animus będziesz włączony to tej grupy, gdzie znajdziemy mewy śmieszki. Co się wtedy stanie?».
Wtedy cisza nastąpiła, która rozprzestrzeniła się w całej akademii, łącznie z najniższymi poziomami wspólnego pomieszczenia, tak że powietrze wydało się stawać naelektryzowane z z przewidywania jak każda z osób zorientowała się, co Arystoteles powiedział o duszy. Każdy zachodził w głowę odnośnie swojego animus, a także odnośnie swojego własnego zbawienia. Uczta ustała.
Mimilas podrapał się w głowę, a następnie powiedział zbulwersowany:
Mimilas: «Obawiam się, że święty strażnik z pewnością odmówi animus [duszy] Paulodaure wejścia!».
|
_________________
|
|
Revenir en haut de page |
|
|
Kalixtus Cardinal
Inscrit le: 24 Fév 2013 Messages: 12970 Localisation: Roma, Palazzo Doria-Pamphilj
|
Posté le: Lun Sep 18, 2023 9:13 pm Sujet du message: |
|
|
Citation: |
Panegiryk II - Byt jako byt
Przez oszołomiony tłum, przyszedł wtedy najstraszliwszy z wrogów umysłu: Kratylos, filozof ciszy, który wolał gesty od słów.
Wygrał właśnie słynną kłótnię ze swoim lokalnym nauczycielem Heraklesem, który kiedyś ogłosił:
«Nie możesz wejść do tej samej rzeki dwa razy».
Kratylos odpowiedział:
«Nie możesz tego zrobić nawet raz. Prawda jest taka, że zmiana jest ciągła i natychmiastowa, dlatego takie są słowa. Bez dokładnie określonych słów, by głosić prawdę, komunikacja jest niemożliwa i w tym oto czasie, nie wyrażę niczego w słowach».
Zbliżając się do nauczyciela, Kratylos otarł czoło i usiadł przed prorokiem, oraz, jak miał w zwyczaju, wskazywał swym palcem we wszystkich kierunkach. To oznaczało:
«Nie mogę powiedzieć czegokolwiek zrozumiałego o tym stale zmieniającym się świecie».
Wtedy szybko dźgnął przeciwnika w agresywnym geście.
Obserwatorzy z tłumu stali zdezorientowani i zmieszani, byli przecież świadkami porywczego ataku. Ale wielki filozof, zawsze uprzejmy, uniknął ciosu i odpowiedział:
«Z obserwacji świata, nie zaś odwracania się od niego, uczymy się prawdy. On nie widzi pierwszego ruchu, więc ignoruje istotę substancji, która to nadal ulega zmienności».
Kratylos, wybity z rytmu, zastanawiając się, jak oberwał, zacisnął palce w pięść, zanim to podniósł swój środkowy palec.
Prorok, rewanżując się, kontynuował:
«Jeśli za przykład weźmiemy Palaudaure, którego ciało jest tak zniszczone przez przebywanie w tawernie, on jest częściej widywany na czworaka, jak czworonóg albo siłujący się gad. Ale, każdy się jednak zgadza, że jest on dwunożny, tak jak jego pierwotna forma, widywana tylko z rzadkich okazji. (To jest jego forma potencjalna, nie rzeczywista)».
Kratylos zrozumiał wszystko doskonale i zaczął pocić się ze złości tak niemiłosiernie, że poczynił wachlujące ruchy swoimi rękoma.
Arystoteles kontynuował:
«Otóż, w taki sam sposób, wiele osób ma niedoskonałości, zajadłe lub łagodne, a pozostają ludźmi pomimo tego, co myślisz o ich wyglądzie».
Wtedy mędrzec uderzył 'ciosem miłosierdzia', mówiąc:
«Ty sam, filozof milczenia, który nie wydaje żadnych dźwięków, wszyscy tu zgromadzeni wiedzą, że w ten sam sposób zostały Ci dane kształt i forma rozmowy z człowiekiem. Oto niepodważalny fakt, że nie możesz się zmienić, ponieważ dar rozmowy jest łaską Wszechmogącego dla ludzkości».
Jak tylko wypowiedział te finalne słowa, pchnął swój kciuk w stronę Kratylusa, kierując go jednak w stronę ziemi. Kratylus potulnie zwrócił gest, co oznaczało, że stracił bitwę. I stało się to później wspólnym znakiem dla tych, którzy byli zgubieni lub wobec tych, którzy mieli przeciwko sobie oskarżenie.
Następnie tłum podniósł się jednako i wiwatował prorokowi w chwili jego zwycięstwa, nawet, jeśli niektórzy z grupy mieli nogi osłabione z napięcia.
|
_________________
|
|
Revenir en haut de page |
|
|
|
|
Vous ne pouvez pas poster de nouveaux sujets dans ce forum Vous ne pouvez pas répondre aux sujets dans ce forum Vous ne pouvez pas éditer vos messages dans ce forum Vous ne pouvez pas supprimer vos messages dans ce forum Vous ne pouvez pas voter dans les sondages de ce forum
|
|